10.08.2023, 12:43
Zwycięstwo i fenomenalne spotkanie mistrza polskiej ligi we Florencji - Fiorentina FC zakwalifikowała się do najlepszej czwórki!
Kibice piłki nożnej z naszego kraju do tego, iż kluby z Ekstraklasy dość prędko kończą przygodę z rozgrywkami europejskimi zdążyli już się przyzwyczaić. Sporą niespodzianką bez wątpienia jest więc to, iż jest połowa kwietnia, a ekipa Lecha Poznań do ostatniego gwizdka spotkania z Fiorentiną ACF walczyła o awans do najlepszej czwórki europejskich pucharów. Niesamowicie ciężko zaprzeczyć temu, że poznański Lech w obecnym sezonie pokazał się fenomenalnie. W mediach społecznościowych eksperci piłkarscy z całego kraju wrzucają dużo dobrych opinii na temat gry Lecha z Poznania. Zakwalifikowanie się do 1/4 finału rozgrywek europejskich to bez najmniejszych wątpliwości wielki sukces, ale zawodnicy trenera Van Der Brooma mieli ochotę na nieco więcej. I rzeczywistość dowiodła, iż dostanie się do najlepszej czwórki europejskich rozgrywek był naprawdę możliwy.
Przed pierwszym ćwierćfinałowym pojedynkiem Lech Poznań nie był faworytem. Duża ilość piłkarskich ekspertów twierdziła, że faworytem jest drużyna ACF Fiorentiny, która pochodzi z ligi włoskiej. W kibicach piłkarskich z Polski tliła się jednak myśl, że KKS Lech Poznań ma szansę zaskoczyć swoich rywali. Okazało się w końcowym rozrachunku, że w pierwszym spotkaniu Fiorentina była dla mistrza Ekstraklasy za mocna. Zawodnicy z Florencji na stadionie przy ulicy Bułgarskiej zwyciężyli wynikiem cztery do jednego i znacząco zbliżyli się do zakwalifikowania się do półfinału. W obozach obu zespołów przed rewanżowym spotkaniem można było wyczuć spokój. I między innymi z tego powodu forma mistrza Ekstraklasy we Florencji była olbrzymim zaskoczeniem dla miejscowych sympatyków. Mistrz PKO Ekstraklasy prowadził we Florencji z faworyzowaną Fiorentiną wynikiem trzy do zera kilkanaście minut przed końcem rewanżowego pojedynku. Taki rezultat znaczył, iż na fanów czeka dodatkowy czas gry i piłkarze z Poznania mają szansę na awans do 1/2 finału Ligi Konferencji. Nieszczęśliwie pod koniec tego meczu linia obrony mistrza polski popełniła dwa poważne błędy, które zakończyły się trafieniami dla Fiorentiny. To w ostatecznym rozrachunku zniwelowało szansę na awans i rywalizację o zwycięstwo w zmaganiach Ligi Konferencji. Warto jednak zaznaczyć to, iż mistrz Ekstraklasy zaprezentował się zaskakująco dobrze w tym sezonie pucharów europejskich. Jest to bez cienia wątpliwości szansa na to, że z każdym nadchodzącym rokiem będzie o wiele lepiej.
19.07.2024, 13:28
08.03.2024, 13:00